Masło dyniowe to nie jest przysmak z naszego kulinarnego kręgu kulturowego, ale warto go sobie zaanektować, bo to smarowidełko nie tylko smaczne, ale też zdrowe, łatwe do zrobienia i wielozadaniowe. Bo takowym masłem można nie tylko smarować tosty. Może być farszem do naleśników lub tart czy tartaletek, może być składnikiem ciasta, nadzieniem kruchych pierożków i tak dalej. No i dynia rzadko uczula. Gorzej z przyprawami, dlatego użyjcie tych, które są bezpieczne albo żadnych - masło dyniowe nawet bez przypraw jest smaczne.
Weźmy:
litr puree z pieczonej dyni
1/2 szklanki cukru trzcinowego
2 łyżki kwaśnego soku*
łyżeczkę cynamonu
po szczypcie soli, gałki muszkatołowej i ziarenek wanilii
Wymieszać wszystkie składniki w płaskim szerokim rondlu lub na patelni i smażyć na niezbyt dużym ogniu, mieszając od czasu do czasu, aż masa się zredukuje i mocno zgęstnieje. Gdy masa zacznie gęstnieć, mieszać częściej, by się nie przypaliła. Przełożyć do wyprażonych słoiczków, zakręcić i odstawić. Gdy wystygnie przechowywać w lodówce i zużyć w ciągu tygodnia.
*nie jest to konieczne, ale dobrze wpływa na smak
Mniam, cóż za pyszności, jutro lecę po dynię :-)
OdpowiedzUsuńmmm super pomysł :) Takie masło to chętnie polubię ;)
OdpowiedzUsuńPomysłowe! Myślę, że na grzankach z serem pleśniowym byłoby boskie :)
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Zawsze mnie to masło w nazwie zastanawia, skoro to bardziej dżem czy inna marmolada... Ale; jak zwał, tak zwał. Ważne, że jest pyszne :)
OdpowiedzUsuńTakie powidłowe masełko.
OdpowiedzUsuńBrzmi obłędnie! Kocham wszystko, co dyniowe, więc na pewno bym się z takim masełkiem polubiła :)
OdpowiedzUsuńwygląda obłędnie, mamy chętkę na takie dyniowe masło :)
OdpowiedzUsuńo widzę masło bardzo podobne do mojego. Jest przepyszne :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle że... zerżnęłam twój przepis? Spoko, nawet nie wiedziałam o jego istnieniu. Amerykańskie agregatory kulinarne każdego października pękają w szwach od setek przepisów na ten dyniowy dżem, więc raczej nie jest to nic niezwykłego ;)
Usuńnie broń Boże! :) po prostu potwierdzam, że jest przepyszne :) w końcu wszystko zostało już kiedyś wymyślone, tak samo ten przepis, na pewno wiele lat przede mną ;)
Usuń