Weźmy:
na kopytka:
ugotowane ziemniaki (3-4 sztuki)
mąkę*
mąkę*
na sos:
2 szklanki dozwolonych w diecie warzyw (np.: cukinii, cebuli, kapusty, marchewki, pasternaku, dyni, groszku etc.)
po szczypcie: rozmarynu, oregano, tymianku lub innych dozwolonych ziół
sól i pieprz do smaku
2-3 łyżki oliwy lub masła klarowanego
Warzywa zetrzeć na tarce o grubych oczkach (kapustę i cebulę poszatkować drobno, groszek zostawić w całości) i powoli podsmażać na tłuszczu - powinny być jędrne, ale nie twarde. Doprawić, jeszcze chwilę poddusić, ale nie odparowywać całkowicie wody. W zależności od upodobań małego alergika, zmiksować je na aksamitny sos lub zostawić tak, jak jest. Jeszcze ciepłe kartofle przecisnąć przez praskę. Uformować placek i podzielić na 4 części. Jedną część ziemniaków wyjąć i miejsce wypełnić mąką lub skrobią. Dodać czwartą część ziemniaków i wyrobić ciasto. Z ciasta utoczyć wałek (gdyby ciasto się kleiło, podsypywać mąką) i pokroić go na "kopytka". Kluski wrzucić do osolonego wrzątku i wyjąć łyżką cedzakową, jak tylko wypłyną. Podawać polane sosem warzywnym.
*bezglutki biorą mąkę ziemniaczaną lub skrobię kukurydzianą
*bezglutki biorą mąkę ziemniaczaną lub skrobię kukurydzianą
ale to danie musiało smakować wspaniale!
OdpowiedzUsuńUwielbiam kopytka, a z takim sosem to muszą być pycha :)
OdpowiedzUsuńKocham kopytka! :) Z takim sosem muszą być mega smaczne :)
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Niby zwykłe kopytka, a tak fajnie i niecodziennie podane-z sosem warzywnym. Bardzo fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe smaczne i jakże inne danie :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ten sos warzywny, nigdy takiego nie robiłam. Czas spróbować :)
OdpowiedzUsuń