Matka Smakołyk, zupełnie jak ten Lenin, nie tylko wiecznie młoda, ale też wiecznie na diecie. Nie wiem, cóż za dietę stosuję, ale raczej na niej nie chudnę i podejrzewam, że pies pogrzebany jest w fakcie, że nie bardzo mam chęć i czas dupę w stylu cardio ruszyć. Chęć mam za to na deser i w związku z tym popadam w czarną rozpacz, że teraz muszę się deserkiem fit zadowalać. Kroków cardio nie liczę, ale przynajmniej staram się postawić jakieś kroki w kierunku eliminacji cukru ze swojego menu. I stąd takie deserki. Całkiem dobre, zresztą, choć do tiramisu im daleko, oczywiście.
Należy mieć:
500 ml naturalnego jogurtu typu greckiego
5 łyżek płatków owsianych
2 łyżki miodu
ulubione sezonowe owoce - minimum szklankę
Wymieszać płatki z miodem i rozłożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 175 stopni (termoobieg), po 10 minutach przemieszać, by płatki równomiernie się opiekały i piec jeszcze ok. 10 minut. Razem z płatkami, ale w osobnym naczyniu wstawić do piekarnika umyte i pokrojone owoce i zapiekać je do momentu, aż nieco zmiękną (czas zależy od rodzaju i wielkości owoców). Płatki oraz owoce wyjąć i wystudzić. Do szklanych, raczej wysokich naczynek nakładać warstwami mocno schłodzony jogurt, płatki i owoce.
Deser pyszny zapewne,ale ja szczerze mówiąc po wszelkiego rodzaju zdrowych,fit itp.jedzonkach mam jednak wielką ochotę "wrąbać"coś prawdziwie słodkiego choćby taki kawałek batonika:) jeszcze się do zdrowych słodyczy nie przekonałam:)
OdpowiedzUsuńMiodzio!
OdpowiedzUsuńZ chęcią zabrałabym taki deser do pracy :)
OdpowiedzUsuńnajwiększym problemem jest fakt, że ludzie słysząc słowo "dieta" myślą tylko o tym, że wolno im zjeść tylko listek sałaty i ewentualnie pomidorka. bzdura! można najeść się smacznie i zdrowo, i jeszcze przy okazji schudnąć. Twój deser jest na to niezbitym dowodem :)
OdpowiedzUsuńPyszny ,ja też nie desery eliminuję z ,,diety '' a cukier.
OdpowiedzUsuńWIdać bardzo udany deser.dużo pysznych składnikó;))
OdpowiedzUsuńA co masz mieć lepiej ode mnie;-) A deser pyszny:-)
OdpowiedzUsuńsmakowity, lekki deser :)
OdpowiedzUsuńLubię takie deserki-rzeczywiście ratują życie ludziom na diecie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam to! Sam coś podobnego przyrządzam sobie już od kilku lat, super pomysł na trochę słodyczy :)
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie :) Podoba mi się to miodowe crunchy :)
OdpowiedzUsuńAle pyszny deser! Mniam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie deserki :-) są pyszne i zdrowe :-)
OdpowiedzUsuń