Mieć należy:
niedużą dynię piżmową
200 g dobrej, tradycyjnie wędzonej kiełbasy
3 łyżki masła klarowanego lub oleju
2 ząbki czosnku
szczyptę chili (najlepiej w płateczkach)
szczyptę słodkiej wędzonej papryki
sól i pieprz do smaku
Dynię pokroić w kostkę, kiełbasę w półplasterki, czosnek przecisnąć przez praskę. Rozgrzać tłuszcz i podsmażyć na nim wędlinę. Dodać czosnek, przesmażać razem chwilę i zdjąć z patelni. Na tym samym tłuszczu, powoli smażyć lekko osoloną dynię, aż zmięknie - ok. 20-30 minut. Dodać kiełbasę z czosnkiem, doprawić i podawać, np. z lekko opieczoną pajdą domowego pieczywa.
Świetna propozycja i bardzo prosta do przygotowania!
OdpowiedzUsuńBardzo szybka i prosta propozycja do przygotowania :)
OdpowiedzUsuńmmmm.... dynia wydaje się świetna!
OdpowiedzUsuńPewnie jestem dinozaurem ,bo nie jadłam nigdy dyni.Smacznie.
OdpowiedzUsuńuwielbiam dynie :) smaczny obiad :)
OdpowiedzUsuńZjadłabym taką dynię z kiełbaską :)
OdpowiedzUsuńDla samego koloru warto takie danie zrobić :)
OdpowiedzUsuńnie miałam do czynienia chyba z tą odmianą, ale w towarzystwie kiełbaski wygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuńMy też nie znamy tej odmiany, ale danie wygląda bardzo smakowicie :)
OdpowiedzUsuńU mnie piżmowa czeka w garażu na swój czas;-) Chyba czas z niej zrobić użytek;-) Fajna propozycja:-)
OdpowiedzUsuńJa niestety w minionym sezonie jakoś nie zebrałam się na dynię. No i teraz żałuję!
OdpowiedzUsuń