niedziela, 2 listopada 2014
bitki wołowe w sosie cebulowym
Maminy przepis, smak dzieciństwa, podobnie jak barszcz ukraiński. Rzecz prosta i wyborna. Idealna do kopytek i do pieczonych ziemniaków. Do surówki z kiszonej kapusty. Albo wegańskiej surówki z marchwi i chrzanu. Można rzec, że znakomicie odnajduje się niemal w każdym towarzystwie.
Weźmy:
ok. 500 g mięsa wołowego
3-4 cebule
łyżeczkę musztardy sarepskiej
sól i pieprz do smaku
2-3 łyżki oleju
Mięso pokroić w plastry, plastry rozbić tłuczkiem. Rozgrzać olej, smażyć mięso partiami i przekładać do garnka. Na tłuszczu po smażeniu mięsa podsmażyć pokrojoną w kostkę cebulę. Następnie dodać ją do mięsa, doprawić potrawę solą, pieprze, dodać musztardę. Na patelnię wlać nieco wody, wymieszać i tą wodą zalać mięso. Przykryć i dusić powoli przez ok. godzinę, aż zmięknie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wyglądają bardzo apetycznie:)
OdpowiedzUsuńWołowinę w sosie cebulowym uwielbiam więc nabrałam ochoty na taki obiadek :)
OdpowiedzUsuńPotwierdzam, że u mnie też to przepis mojej mamy ;-) klasyka gatunku :-)
OdpowiedzUsuńTakie zdjęcia powodują u mnie natychmiastowy głód. Idę coś zjeść a jutro próbuję przepisu!
OdpowiedzUsuńJak pysznie się zrobiło. I pachąco... takim sosem...umm. Mniam, mniam :)
OdpowiedzUsuńW moim rodzinnym domu, to prawie co niedzielę był taki obiad:-) Aż dziwne, że ja nigdy tego nie zrobiłam, a to takie dobre jest:-) Dzięki za przypomnienie:-)
OdpowiedzUsuńdo tej pory jadłam tylko kurczaka w sosie cebulowym ale takie bitki?
OdpowiedzUsuńMuszą być równie pyszne.. mm :)
oj dawno nie jadłam, baaardzo lubię, znam ten smak !
OdpowiedzUsuńTakiego przepisu trzeba mi było :) Zrobię na pewno :D
OdpowiedzUsuńZrobiłam dziś karkówkę w ten sposób :) pycha! przepis do wielokrotnego powtórzenia :D
UsuńOch, to żem bardzo kontenta :) Dziękuję! To ja też wypróbuję z karkóweczką.
UsuńLubię, choć robię stanowczo za rzadko...
OdpowiedzUsuńMmm ślinka cieknie, mniam :)
OdpowiedzUsuń