niedziela, 13 lipca 2014
smorodinówka, nalewka z czarnej porzeczki, cassis
Nalewki owocowe robię zawsze niemal tak samo. Ewentualnie dodam więcej cukru, jeśli owoce są bardzo kwaśne, choć zdarza mi się to rzadko, jako że nie znoszę słodkich ulepów. Fajnie się potem, znaczy zimową porą, takimi domowymi naleweczkami raczyć. Na przykład malinową, albo najlepszą na świecie wiśniówką.
Przygotujmy:
500 g czarnych porzeczek
500 ml 70% alkoholu
200 ml cukru
50 ml wody
goździk i 1/2 laski wanilii (opcjonalnie)
Porzeczki (ewentualnie z przyprawami) wsypać do słoja, zalać alkoholem, zakręcić i odstawić na 4 tygodnie w ciemne miejsce. Codziennie lekko potrząsnąć słojem. Następnie zlać płyn, a owoce odcisnąć np. w tetrowej pieluszce. Sok z wyciśniętych porzeczek wlać do nastawu razem z syropem przygotowanym z wody i cukru. Odstawić w chłodne miejsce na co najmniej miesiąc, a następnie rozlać nalewkę do butelek. Najlepsza jest wtedy, gdy w tych butelkach poleżakuje chociaż 3-4 miesiące.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ojej... napiłabym się ;)
OdpowiedzUsuńW piątek kupiłam czarne porzeczki i też zrobiłam nalewkę. Tym razem rozgniotłam owoce i zalałam alkoholem
OdpowiedzUsuńTo jest dopiero smakołyk na zimowe dni :)
OdpowiedzUsuńNadchodzi na mnie ten czas kiedy opanowuje mnie chcę przetwarzania wszystkich owoców w nalewki, dżemy i konfitury. Czasem aż nie mogę się opanować, poszukując wciąż nowych połączeń smakowych. A rodzina błaga zrób tak jak w zeszłym roku, dwa lata temu itp. Twoja smorodinówka będzie nam wszystkim pasować. Z porzeczek (jak dawniej) z wanilią po nowemu :)
OdpowiedzUsuńHmm, brzmi i wygląda wspaniale, aż tutaj czuję jej zapach :D
OdpowiedzUsuńA ja liść czarnej porzeczki dodaję do słoika kisząc ogórki. Smak nie z tej ziemi. ( Oczywiście koper.chrzan,czosnek i zalewam wodą żródlaną) Pycha
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, ze wpadłam tu do nalewek z ogórkami kiszonymi, ale i one pasują do wszystkiego co się wódeczką nazywa.
Dziękuję za podpowiedź, dodam, jak będę kisić ;)
UsuńOgóreczki pod wódeczkę to jest to!