Dostaję od Was sporo pytań dotyczących przepisów bezglutenowych. Niestety, nie mam doświadczenia w temacie, bo za naszych bezglutenowych czasów miałam do dyspozycji dwa czy trzy miksy kukurydziano-gryczane i z nich korzystałam. Dziś nie mam potrzeby bezglutenowego gotowania czy pieczenia i nie rozwijam tematu. Dlatego w zakładce "Dobra dieta" podałam skład mieszanki, która dobrze zastępuje pszenicę i jej podobne zboża. Ale pomyślałam sobie, że warto zrobić zestawienie mąk, które ze swej natury nie zawierają glutenu. Może się Wam przyda, może zainspiruje. Może podzielicie się ze mną swoimi doświadczeniami. Przy wypiekach mamy do wyboru całkiem spory arsenał mąk. Oto małe zestawienie:
mąka ryżowa (także z ryżu słodkiego czy brązowego)
mąka jaglana (z prosa)
mąka gryczana
mąka kukurydziana
mąka z quinoa (komosy ryżowej)
mąka ze słodkich ziemniaków
mąka teff
mąka z sorgo
mąka amarantusowa
mąka grochowa
mąka z ciecierzycy
To są mąki raczej bezpieczne dla alergików. Mniej bezpieczne, ale bardzo fajne są mąki z orzechów, migdałów, kokosów czy kasztanów. I sojowa. Warto używać, jeśli nie uczulają.
Aby polepszyć "lepkość" mąk bezglutenowych powinniśmy dodawać do wypieków mąkę z tapioki, skrobię kukurydzianą lub ziemniaczaną.
A oto kilka smakołykowych przepisów bezglutenowych:
To oczywiście tylko część bezglutenowych przepisów ze Smakołyków. Szukajcie, a znajdziecie :)
Smacznego!
Podobnie jak Ty, nie stosuję mąki pszennej, najczęściej kupuję orkiszową, najlepiej pełnoziarnistą, ale na gluten nie zwracam uwagi i dziwnym trafem nasze samopoczucie i waga nam się poprawiły :-)
OdpowiedzUsuńNie nadużywajcie proszę pojęcia GMO. To, że coś jest modyfikowane genetycznie, nie znaczy od razu że jest złe. Setki lat temu zwykli rolnicy czy hodowcy też tworzyli GMO przez manipulowanie rozmnażaniem poszczególnych jednostek. Siało się nasiona tych konkretnych roślin, z których były większe zbiory, czy większe i ładniejsze owoce, a rozmnażało się te konkretne zwierzęta, które miały pożądane cechy. To też jest GMO, ale czy to znaczy, że np. wszystkie psy są złe?? W końcu to też jest GMO...
OdpowiedzUsuńAbsolutnie się zgadzam z myślą zawartą w pierwszym akapicie :-) Dieta bezglutenowa jest dla tych, którzy mają do niej wskazania medyczne i nie poczyni ona cudów (zwłaszcza tych "modnych", odchudzających) w organizmie który unikać glutenu nie musi, warto natomiast zmniejszyć w diecie ilość współczesnej pszenicy. Co do mąk bezglutenowych, przychodzi mi na myśl jeszcze czysta owsiana (z certyfikatem), bo gluten owsiany dla celiaków nie jest szkodliwy.
OdpowiedzUsuńWszystko już modyfikują, pryskają i robią złe rzeczy... Nie wiem skąd tylko taki atak na pszenicę. Wiadomo, że biała mąka jest szkodliwa , ale jak wszystko - tylko w nadmiarze. Ale jak wszystkie diety - zawsze na jakąś jest moda ;)
OdpowiedzUsuńU nas na szczęście potrawy glutenowe i pszeniczne są pochłaniane w pierwszej kolejności bez skutków ubocznych. Ale do naleśników lubię dorzucić mąki kukurydzianej i trochę żytniej, bo kto mi zabroni. Tylko gryki jak dotąd musimy unikać, taka nietypowa alergia wysypkowa (a może raczej niestrarwność) się nam trafiła. I odpukać, nic więcej. A przepraszam, jeszcze trochę truskawki, ale jednej czy dwóch krostek po zjedzeniu kilkunastu truskawek nie traktuję jako wielkiej reakcji alergicznej i udaję, że to potówki ;)
OdpowiedzUsuńJa raczej bez problemów toleruję i gluten i pszenicę, ale staram sie wybierać zwykle produkty pełnoziarniste, lub co najmniej mieszane.
OdpowiedzUsuńNa szczęście my nie musimy unikać pszenicy, ale lubię korzystać z innych mąk w kuchni :)
OdpowiedzUsuńna szczęście nie muszę unikać, ale przepisy bez glutenu bardzo lubię
OdpowiedzUsuńBez glutenu będę gwiazdą (to prosty wniosek dieta bez glutenu to topowa dieta gwiazd) hi hi hi :)
OdpowiedzUsuńJa niestety używam mąki pszennej... jakoś nie mogę się odzwyczaić.
OdpowiedzUsuńpszenica jest tak przetworzona ze szok, na poczatku miala 14 chromosomow, wspolczesna pszenica ma 40 pare, sama odpowiedz sobie na pytanie dlaczego jej nie jesc
OdpowiedzUsuń