Przemyt warzyw czyli. Idealny na pikniki i (nie tylko) dziecięce przyjęcia. Błyskawiczny i smaczny, choć smak zależy od dodanych przypraw. Jeśli dzieci są wyjątkowo warzywooporne, to nadzienie radzę przerobić na paciaję, zapiec chwilę w tartaletkach i ładnie czymś udekorować przed podaniem. Powinno zadziałać nawet na wyjątkowo bystre bestie.
Przygotować trzeba:
na ciasto:
200 g mąki
100 g bezmlecznej margaryny
szczyptę soli
zimną wodę
na farsz:
kubek pokrojonych, dozwolonych warzyw (u nas takie, jak widać na zdjęciu)
2 łyżki oliwy
dozwolone zioła i przyprawy do smaku (dałam sól, pietruszkę i estragon)
Składniki na ciasto zagnieść, dodając tyle wody, by uzyskać zwartą konsystencję. Odłożyć na pół godziny do lodówki, a następnie wylepić ciastem formy na tartaletki. Wstawić je do nagrzanego do 175 stopni piekarnika i piec, aż się zezłocą - ok. 12-15 minut. Warzywa podsmażyć na tłuszczu, doprawić i udusić do miękkości (odparować). Tartaletki wypełnić farszem.
Jakie kolorowe i optymistyczne :)))
OdpowiedzUsuńO, moja ulubiona mieszanka warzyw :-) z jednej z sieciówek ;-) Fajne i letnie danie
OdpowiedzUsuńTakie dania mogłabym jeść codziennie :) Pięknie wyglądają!
OdpowiedzUsuńOjej jak to pysznie i kolorowo wygląda :) Pycha!
OdpowiedzUsuńZajefajne, że tak zacytuję latorośl mą. Ekstra pomysł, a jak będzie świeży groszek na straganach będzie to tartaletka obłędna :) Bomba optymizmu i smaku :)
OdpowiedzUsuńProsto, smacznie i kolorowo! Dla mnie bomba :)
OdpowiedzUsuń