Rzecz prosta, smaczna i skutecznie przemycająca suszone owoce ;) Uświetnia śniadania i kolacje. Wyjadany paluchami wprost ze słoika krem ten też jest smakowity.
Należy dysponować:
szklanką suszonych, niesiarkowanych daktyli bio
2-3 łyżkami syropu daktylowego
Daktyle zalać ciepłą, przegotowaną wodą i odstawić na kilka godzin. Po tym czasie wodę odlać (zachować!), dodać syrop daktylowy i zmiksować na krem - w razie potrzeby dodać nieco wody z daktyli. Przełożyć do wyprażonego słoika. Przechowywać w lodówce.
Oj, robiłam podobny i faktycznie - jest naprawdę przepyszny... Polecam dodać do niego kakao :)
OdpowiedzUsuńAlergicy nie bardzo mogą kakao, a eksperyment z karobem okazał się nie w naszym guście ;)
UsuńChodzi za mną taki krem bo wszyscy zachwalają.
OdpowiedzUsuńI w ogóle Twoje zdjęcie jest cudne i na krem jeszcze większej ochoty nabrałam :)
Dobry jest - o ile ktoś lubi daktyle ;)
UsuńDziękuję! :-*
wygląda jak budyń czekoladowy :) a tu daktyle ..... bardzo lubię suszone owoce, więc propozycja w sam raz dla mnie
OdpowiedzUsuńTaka paciaja, że trudno to jakoś sfotografować... Ale w smaku wporzo :)
UsuńAle piękna fota! Nie wiem jak to smakuje, ale mam ochotę :)
OdpowiedzUsuńDzięki Nati! Od czasu do czasu coś się nieźle pyknąć uda ;)
UsuńLubię daktyle, a ten krem wygląda tak smakowicie, że grzech nie spróbować! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńBardzo kuszący ten krem daktylowy - muszę wreszcie go zrobić :)
OdpowiedzUsuńWarto, bo dobry i zdrowy :)
UsuńDaktylowy do kwadratu , wow
OdpowiedzUsuńa Patrycja , szukałam tego przepisu na syrop i w nazwach jest syrop z opisu raczej wyjdzie mus, w jakieś książce było tylko ,żeby daktyle zalać woda wrzącą , zostawić ,żeby wystygło , wycinać ręka(chodzi ,żeby jak najbardziej rozszarpać te daktyle), przecedzić i już ,ale to raczej rzadkie będzie i nie trwałe , chyba trzeba by to pogotować do konsystencji lejącego miodu
UsuńDzięki Alu! Taki syrop nie jest drogi, chyba zostanę przy kupnych, bo jego zrobienie wydaje mi się zbyt trudne :)
UsuńTaki krem chodzi za mną już od miesiąca ! Podzielisz się :) ?
OdpowiedzUsuńPewnie! :)
UsuńŁał, ale mam apetyt na taką :-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAle bomba. Robię i to koniecznie!!! Powiedz mi tylko, czy syrop daktylowy sama robiłaś, czy kupiłaś?
OdpowiedzUsuńAsiu, i co? Robiłaś?
UsuńWygląda obłędnie i pysznie słodko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńNigdy nie robiłam, ale sądzę, że bardzo by mi smakował. Z resztą... jak wszystko z Twoich rąk!
OdpowiedzUsuńDzi, jesteś taka kochana! :-*
UsuńDzięki za cynk w sprawie syropu daktylowego. Pędzę po niego, bo taki krem daktylowy po prostu muszę mieć i już :-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńA moja pierwsza mysl jak zobaczyłam zdjęcie, to że to jest krem czekoladowy :)
OdpowiedzUsuńha ha! ;)
UsuńNa zdjęciu wygląda niczym najsmaczniejszy budyń czekoladowy mojej babci. Jednak to nie czekolada, a daktyle zajmują szczególne miejsce w moim sercu. Odkąd spróbowałam ich na wakacjach w Chorwacji rozkochałam się w nich bez reszty. Niby owoce, ale smaczniejsze od krówek i czekolady razem wziętych! Taki krem i obrazek go przedstawiający przemawia do mnie tylko w jeden jedyny sposób: ZJEDZ MNIE!
OdpowiedzUsuńMoja propozycja to chrupiący rogal, szklanka mleka i ten krem daktylowy, na rogalu rzecz jasna! Poezja!
Muszę ten przepis przetestować na swoich najmłodszych! :)
Pozdrawiam Dorota z Rewolucji Na Talerzu! :)
Niestety, nie możemy mleka.
UsuńCała moja rodzina uwielbia krem daktylowy, ale nie mam dostępu do syropu daktylowego więc dodaję wodę w której moczyły się daktyle:-). Piękne zdjęcie:-)
OdpowiedzUsuńOlimpia, taki syrop można kupić w sklepach eko, albo w zwykłych sklepach na półkach ze zdrowymi produktami.
UsuńAle kusisz tym smakołykiem:)
OdpowiedzUsuńwitaj.. wyglada zachecajaco, mam juz daktyle ale mam i male pytanie, czy moge namoczyc w soku z pomaranczy ? (pomarancze z mojego drzewa).. Alicja
OdpowiedzUsuńHej, jeśli nie macie uczulenia na cytrusy, to jest to świetny pomysł :)
Usuńdziekuje bardzo za szybka odpowiedz, lece do kuchni wyciskac sok .. Alicja
Usuń