wtorek, 25 września 2012
powidła śliwkowe - prawie bez cukru
Zapach warzących się powideł śliwkowych to coś, co leczy mnie ze wszystkich emocjonalnych bolączek. Ten aromat domu, bezpieczeństwa i beztroski powinni rozpylać w domach pomniejszej udręki. Dlatego bardzo się cieszę, że takowe powidła warzą się kilka dni. Jeśli wybierzemy słodkie, dojrzałe śliwki, a powidła będziemy przygotowywać bez pośpiechu, to dodatek cukru będzie naprawdę minimalny, lub nawet całkowicie zbędny.
wtorek, 18 września 2012
boski... placek ze śliwkami dla NieAlergika
To najlepszy placek śliwkowy jaki jadłam, a znam się na tym i owym ;) Przepis "z kartki", nie pamiętam, skąd pochodzi. Piekę ten placek w dużej formie - takiej na cały piekarnik. U nas lubi się cienkie ciasta z grubą owocową kołdrą, ale jeśli ktoś lubi na odwrót, niech piecze śliwkowca w dużej tortownicy.
niedziela, 16 września 2012
trifle z Minimy
No to teraz trifle z Minimy. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nazwanie tego deseru triflem jest grubym nadużyciem, ale za to... jak to brzmi! Deser jest bardzo smaczny, a jego przygotowanie zajmuje jakieś 2 minuty, więc dla niespodziewanych gości z alergią jak znalazł.
piątek, 14 września 2012
wegepieczonka
Wszyscy teraz robią zupę-krem z pieczonych warzyw. Uważam pomysł za genialny, w związku z czym - robię! Pokroiłam warzywa, wymieszałam z przyprawami oraz oliwą i myślę sobie: "Takie mam piękne, jeszcze nówki, naczynka do zapiekania... Rozdziewiczę je. Powrzucam warzywka do tych naczynek i w tych naczynkach będę od razu pieczonkę blenderować i podawać". I tu powinna mi się zapalić lampka
Nie-rób-tego! Dlaczego? Bo zamiast zupy, będziesz miała pieczonkę. No i gitarka.
PS. A jak komu wegepieczonka będzie ząbki koleć, to se zblenderuje, posypie groszkiem ptysiowym i będzie miał pyszną zupę-krem ;)
czwartek, 13 września 2012
bakaliowa szarlota dla NieAlergika
Jakoś tak to wygląda, że coraz więcej przepisów dla NieAlergików u mnie... No ale sami chcieliście ;) Mamy alergików proszę o wybaczenie i obiecuję rychły rachunek sumienia i poprawę :)
A póki co szarlota z bakaliami a'la pleśniak, bardzo smaczna, zwłaszcza jak kto ma w ogrodzie starą jabłoń, co postanowiła w tym roku obdarować półtoną swych kwaśnych owoców (ona tak ma co 2-3 lata, demencja starcza ;)) i musi sobie codzienną szarlotkę urozmaicić. To znaczy tenże "kto", a nie stara jabłoń ;)
wtorek, 11 września 2012
nalewka limonkowa dla NieAlergika
Inspiracją był ten przepis. Oczywiście musiałam coś pozmieniać, bo mi się wydawało, że może taką nalewkę zrobię, ale bardziej... mojitową. Mojitowa wyszła średnio, ale za to bardzo smaczna, niechcący pogłębił się nieco płaski smak limonek. Udało mi się schować jej trochę, żeby mieć czym podlewać musztardowo-limonkowego indyka. Przyznam się bez bicia, że uwielbiam robić nalewki. Chyba nawet bardziej, niż je pić ;) Dlatego też podzielę się z Wami kiedyś przepisem na genialny krupnik i boską wiśniówkę. No i może niezłą cytrynówkę. Fajną szafranówkę. Niezwykłą śliwkówkę. Gruszkówkę? Dereniówkę? ;)
czwartek, 6 września 2012
karobowe fondue
Przepis na fondue w mojej książce "100 smakołyków
dla alergików".
wtorek, 4 września 2012
magdalenki dla NieAlergika
Tak NieAlergicy pozazdrościli Alergikom magdalenek, że kazali sobie upiec wersję z jajkami. No to upiekłam. Korzystałam z tego przepisu, ale niestety, nie urosły mi tak, jak powinny. Były jednak pyszne, delikatne, cytrynowe. Idealne do herbaty.
Subskrybuj:
Posty (Atom)