Potrzebujemy:
200 g nierafinowanego cukru trzcinowego
1 banana
1 czubatą łyżeczkę sody
szczyptę soli
130 ml oleju
240 g mąki
pianki marshmallow
I dalej klasycznie: "mokre" składniki miksujemy razem, dodajemy suche, miksujemy aż się połączą. Do formy na muffiny wkładamy papierowe foremki i wypełniamy każdą łyżką ciasta. Jeśli chcemy babeczki z niespodzianką, wtykamy po piance, jeśli nie - to nie. Wkładamy do nagrzanego do 125 stopni piekarnika (z termoobiegiem, bez tej funkcji nastawiamy na 130 stopni) i pieczemy 20-30 minut.
Zrobiłam babeczki i niestety po wyjęciu z piekarnika opadły i zrobiły się klejąco-gumowo-ciastowate:( Co mogło pójść nie tak?
OdpowiedzUsuńojoj, tak mi przykro :( mnie się tak jeszcze nie zrobiło... może temperatura za wysoka i za krótki czas pieczenia? jeśli babeczki były z piankami, to pod pianką miały prawo być lekko "mokre", to taka nawet pożądana mokrość ;) miały też prawo lekko opaść, ale gumowate to już nie powinny być - spróbuj proszę jeszcze raz, nieco dłużej piec i w niższej temperaturze - to ciasto jest raczej z gatunku tych, co zawsze wychodzą. i proszę daj znać, czy się udało. dzięki! :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie były bez pianek. Ale nie poddam się i spróbuje znów:) Popieke je trochę dłużej. Dam znać czy wyszły. Dzięki za odpowiedź!
OdpowiedzUsuńAgul, weź jeszcze pod uwagę, że ten rodzaj ciasta ma nieco mokrawy i zarazem nieco skarmelizowany spód - co jest wg mnie najsmaczniejsze :) myślę, że jak temperatura będzie 130 i nieco dłużej popieczesz, to wyjdą. czekam na dobre wieści!
OdpowiedzUsuńa jak nie wyjdą, to przyjedziesz do mnie na szkolenie :)
Babeczki wyszły śliczne tylko strasznie sodą smakują. Chyba za dużą czubatą łyżeczkę dałam, bo aż pali w buzi. Mam nadzieję że następnym razem mi wyjdą:)
OdpowiedzUsuńAnonimko, to następnym razem daj płaską, ale dodaj też łyżkę octu balsamicznego lub jabłkowego :)
UsuńJuż kilka razy piekłam te babeczki i są super ale za każdym razem wychodzą innaczej. W wersji 2 wyszły super chrupiące i nie wiem dlaczego?? nie umiem już tego powtórzyć tak samo z biszkoptem karabowym-wcześniej wychodził super chrupiący i jedliśmy prawie ciepły przełożony powidłami teraz wychodzi z lekka gumowaty tak jak babeczki??co robić ratuj!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Iwona
Iwonko, trudno powiedzieć, nie ma mnie przy pieczeniu ;) A nie pamiętasz, czy teraz jakoś inaczej robisz? Mnie wychodzą z chrupiącą skórką, a w środku puszyste na tyle, na ile mogą wyjść puszyste wypieki bez jak ;) Może coś z temperaturą pieczenia?
UsuńIle porcji babeczek wyjdzie z tych składników?
OdpowiedzUsuńAnonimko, wszystko zależy od wielkości foremek, ale o ile dobrze pamiętam, to takich typowych muffinek wychodziło koło 20.
UsuńRaczej anonimie :P
OdpowiedzUsuńKto się nie podpisuje, ten ryzykuje ;D
UsuńWitam,
OdpowiedzUsuńCzy ten przepis jest kompletny?
Przy takich proporcjach nie udaje się wkręcić oleju w ciasto.
Przepis został zmodyfikowany o proszek do pieczenia 0,5 łyżeczki, 2 łyżeczki octu balsamicznego i wodę (w ilości ok 0,5 szklanki)do uzyskania ciasta o konsystencji gęstej śmietany.
Zmieniłam również czas pieczenia na 13-15 minut w 175 stopniach.
Serdecznie pozdrawiam
Mamo_alergika, bardzo dziękuję za informację. Przepis jest kompletny, robię takie ciasto bardzo często i zawsze jest ok. Ale daję bardzo dużego i bardzo dojrzałego banana - może tu jest problem...
UsuńSuper, super i jeszcze raz super. Puszyste i słodziutkie. Dzięki bardzo za super przepisy. Ania
OdpowiedzUsuńAle się cieszę, dziękuję! :)
UsuńWitam
OdpowiedzUsuńczy można zamiast mąki dodać koncentratu mąki bezglutenowej.
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Myślę, że można spróbować :)
UsuńCzy przepis nadaje się dla 9 miesięcznego dziecka? Poszukuje przepisu na coś w rodzaju biszkopcików, najlepiej z ogólnodostępnych składników
OdpowiedzUsuńTo zależy. Czy dziecko umie już pogryźć (niestety, moje dzieci są już większe i nie pamiętam, jak to było i od kiedy jedli ciasta), czy jest uczulone na pszenicę lub gluten, a może nie może bananów? Trzeba by spytać specjalisty od żywienia niemowląt.
Usuńpogryźć da rady, chleb je tak zapalczywie, że ze skórką sobie prawie radzi.
Usuńz dotychczasowych prób wynika, że jest uczulona na białka mleka i jaja, rumianek i seler. wydaje mi sie, że coś jeszcze jej szkodzi, ale jeszcze nie wiem co.
Spróbuje te babeczki z mniejszą ilością cukru.
A co to są za pianki i gdzie je można kupić???
OdpowiedzUsuńja kupowałam w lidlu na tygodniu amerykańskim ;)
Usuńdzięki :)
UsuńPatysko,
OdpowiedzUsuńa wiesz może czy takie pianki zawierają duże ilości "witamin E", mleko albo jajka? :)
Pozdrawiam
Dorota
Doti, na pewno nie mają mleka i jajek, jeśli zaś chodzi o witaminki ;) to nieszczególnie, zwłaszcza te niebarwione. Z tego co pamiętam, to głównie horror z syropem glukozowym i żelatyną w rolach głównych ;)
UsuńMaly byc na sniadanie dla chlopakow (4i 6-latek z nietolerancja laktozy i alergia na jajka)ale chyba moj piekarnik zawiodl (pieklam te cudenka godzine w temp.130').Warto bylo bo w smaku sa przepyszne-skorka chrupiaca, srodek puszysty i na spodzie karmel(mnie przypominaja krowki).Sugerujac sie komentarzami dalam plaska lyzeczke (5ml) sody i pol lyzeczki octu balsamicznego.Super prosty przepis,goraco polecam.Dziekuje i pozdrawiam
Usuń