Dzieci lubią mieć wolne od szkoły. Lubią też historyczne opowieści, a dziadkowie są w tym najlepsi. Jeśli przy okazji młodzież liźnie historii oraz pysznego deseru, to możemy liczyć na znaczne zwiększenie patriotyzmu w młodych sercach. Dlatego dziś deser patriotyczny, prosty, szybki, ładny i łatwy do adaptacji dla NieAlergika. Tak łatwy, że warto go zrobić razem z dzieciakami. Biało-czerwona galaretka. Sok, agar i mleko kokosowe. Myślę, że największą frajdę daje zdobienie deseru - można zrobić polskie flagi z wykałaczek i papieru albo obwiązać łyżeczki wstążkami w narodowych barwach. Tak że jest okazja do rękodzieła, z tym, że wyzwanie nieduże. Deser będzie dobrze wyglądał (i smakował) nawet bez dodatkowych atrakcji.
Potrzebujemy:
400 ml posłodzonego do smaku soku z wiśni lub malin + nieco agaru (lub opakowania galaretki truskawkowej dla niewegan)
400 ml mleka kokosowego (lub 200 ml słodkiej śmietanki + 200 ml mleka dla niewegan)
agaru (lub żelatyny dla niewegan) w ilości odpowiedniej do zagęszczenia (patrz opakowanie)
Z soku i agaru przyrządzić galaretę (a galaretkę w proszku rozpuścić w 400 ml wrzątku). Wypełnić nią naczynka tak, by warstwa galaretki i potem warstwa biała były równe, ale nie sięgały samego brzegu naczynia. Odstawić do stężenia. Mleko kokosowe (lub śmietankę i mleko krowie) wymieszać. Dodać rozpuszczony w odrobinie wrzątku agar (lub żelatynę), dobrze wymieszać. Białą warstwę wylać na czerwoną i odstawić do stężenia. Przed podaniem w każdą porcję wetknąć flagę lub inaczej ozdobić (oczywiście nie jest to konieczne).
Super wygląda ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie - www.jedzrosliny.blogspot.com
Super pościk))
OdpowiedzUsuń