Był sobie kiedyś sekretarz KC, który chciał dobrze. Edward G. mu było. W czasach, gdy kraj nasz znajdował się pod światłym przewodnictwem Edka, granice nieco się rozszczelniły, dzięki czemu dało się pożyć. Moi rodzice skorzystali i wybrali się w wiadomym celu do pięknego kraju zwanego Holandią. Przywozili stamtąd różne fajne rzeczy, między innymi ciasteczka
i krem do ich smarowania. Krem, jak się pewnie domyślacie, był znienawidzonym przez dietetyków i bardzo popularnym obecnie nad Wisłą smarowidłem, którego nazwa zaczyna się na literę "n". Ciasteczka za to do dziś się na naszym rynku nie pojawiły. Szkoda. Dobrze chociaż, że okazały się łatwe do podrobienia. Ładne nie są, ale za to smak ich jest wyborny, zwłaszcza, gdy posmarujemy je wiadomym smarowidłem.
Wziąć trzeba:
250 g mąki
120
g masła
50
g cukru pudru
100
g niesolonych orzechów arachidowych
białko
cukier wanilinowy*
*niestety, posypane waniliną są najlepsze, z cukrem z prawdziwą wanilią to już nie to samo
Chętnie byśmy schrupały takie ciacha, nawet bez smarowidła :)
OdpowiedzUsuńświetne do kawy:)
OdpowiedzUsuńNo i z tym kremem na "n" pewnie smakują bosko:-)
OdpowiedzUsuńPyszne ,arachidki.
OdpowiedzUsuńOj pysznie sie prezentują!
OdpowiedzUsuń"Słodyczowo" Holandia dotąd kojarzyła mi się wyłącznie ze stroopwaflami, których namiastkę można od jakiegoś czasu kupić w rossmannach (bodajże pod nazwą ciastek miodowych). Jestem przekonana, że "Twoja Holandia" rozpieściłaby moje kubki smakowe:)
OdpowiedzUsuńPochrupałabym :)
OdpowiedzUsuńKurczę, składniki zachęcają! Uwielbiam dodatek orzeszków :)
OdpowiedzUsuńzachęcający przepis :)
OdpowiedzUsuńooo.... wyglądają smakowicie!chętnie porwałabym kilka do kawki!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne ciasteczka:)
OdpowiedzUsuńŚwietne ciasteczka w sam raz dla mnie :)
OdpowiedzUsuńChetnie bym je schrupala. Moi rodzice tez za Gierka wyjezdzali za granice (ale tylko na Wegry - te byly w naszym bloku). Pozdrawiam serdecznie Beata
OdpowiedzUsuńA to musi być całkiem smaczne do pochrupania. Mało składników i tyle pyszności. Nawet bez obłożenia słodkim "smarowidłem".... :)
OdpowiedzUsuńApetyczne! :>
OdpowiedzUsuń