Należy mieć:
500 g mąki
250 g cukru trzcinowego
kostkę bezmlecznej margaryny
łyżeczkę proszku do pieczenia
lodowatą wodę
po 1/2 szklanki pestek słonecznika i płatków owsianych
na farsz:
4 duże jabłka typu szara reneta
3-4 łyżki cukru
2 łyżeczki cukru z pieczoną wanilią
łyżeczkę cynamonu
Jabłka obrać, pokroić i uprażyć z cukrem, wanilią i cynamonem. Z mąki, cukru, margaryny i proszku do pieczenia wyrobić kruche ciasto, dodając tyle wody, by dało się zagnieść. Podzielić masę na dwie równe części. Jedną z nich wylepić blachę, wstawić do piekarnika, nagrzanego do 175 stopni (termoobieg) i podpiec przez 10 minut. Do drugiej połowy dodać pestki oraz płatki i wyrobić kruszonkę. Na podpieczone ciasto wyłożyć mus jabłkowy i posypać go kruszonką. Ponownie wstawić do piekarnika i piec, aż kruszonka nabierze złotego koloru, czyli około 20 minut.
Wow! Kiedyś jadłam z orzechową posypką, ale ta ze słonecznikiem bardzo kusząco przemawia do mnie:-)
OdpowiedzUsuńsolidny kawałek na talerzu, to ja po proszę :)
OdpowiedzUsuńa na jakiej niepszenicznej mące wyjdzie?
OdpowiedzUsuńZapewne na Mixie C i mieszance, o której piszę w zakładce "dobra dieta".
UsuńChcę,chcę...bardzo chcę takie ciacho:)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tym słonecznikiem :)
OdpowiedzUsuńWygląda super, w sam raz na zimę :)
OdpowiedzUsuńApetyczna , oj apetyczna
OdpowiedzUsuńPysznie :)
OdpowiedzUsuńBaaardzo mi się taka szarlotka podoba :D
OdpowiedzUsuńTa kruszonka <3 Ciasto idealne! :D
OdpowiedzUsuńKusi mnie, kusi...
OdpowiedzUsuńKusząca propozycja, dokładając filiżankę dobrej herbaty mamy pełnię szczęścia
OdpowiedzUsuńMmm, z taką kruszonką musiała smakować obłędnie :)
OdpowiedzUsuńZajadałabym. Bardzo lubię szarlotkę. Ciekawa ta słonecznikowa posypka :)
OdpowiedzUsuńo matko... domowe, naaajlepsze <3 jak to ciacho wygląda!
OdpowiedzUsuńEkstra pomysł z tą kruszonką, muszę taką zrobić! :)
OdpowiedzUsuńMniam pyszności, a kruszonka rzeczywiście świetna!
OdpowiedzUsuńPyszne ,lubię słonecznik.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tą kruszonką. Ja często dodaję migdały, ale słonecznik teraz wypróbuję!
OdpowiedzUsuńO jej, kochamy wszelkie szarlotki ale ze słonecznikiem jeszcze nie próbowałyśmy! :D
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie :)
kruszonka mistrzowska :)
OdpowiedzUsuńA Ty Pati jak zwykle kusisz, a mnie jak zwykle Kobito ślinka cieknie jak Cię odwiedzam ;-)
OdpowiedzUsuńChodzi za mną od kilku dni... pycha!
OdpowiedzUsuńPiecze się piecze. Najlepsze ciasto ever!
OdpowiedzUsuń