Lody wolę robić niż jeść. Tak, wiem, jak to brzmi. Jak by nie brzmiało, latem kręcę
lody nałogowo, zwłaszcza, że mam maszynkę, więc się przy ich kręceniu nie narobię. W pobliskiej cukierni kupujemy
wafelki, nakładamy do nich własne
lody i wiemy, co jemy. Będziemy tę wiedzę rozszerzać, bo mam zamiar kupić waflownicę, aby
wafle też robić. Robienie wafla nie brzmi już tak dobrze, jak robienie loda, zatem na pocieszenie lody kawowe, nieco podrasowane kawowym likierem.
Likier kawowy też domowej roboty, oczywiście.
Należy mieć:
400 ml mleka
200 ml śmietanki 30%
130 g cukru
4 łyżki kawy rozpuszczalnej
4 żółtka
2 krople ekstraktu waniliowego
łyżkę lub dwie
kawówki
Żółtka zmiksować z cukrem na puch, dodać śmietankę wymieszaną z mlekiem i postawić na małym ogniu. Cały czas mieszając doprowadzić do zagotowania i zestawić z ognia. Lekko przestudzić, dodać kawę, ekstrakt waniliowy oraz alkohol i dokładnie wymieszać. Zmrozić w maszynie do lodów lub w pojemniku, mieszając od czasu do czasu.
poproszę gałeczkę!:D
OdpowiedzUsuńGdy oglądam takie lody żałuję, że nie mam maszynki :) Do mieszania nie mam cierpliwości :)
OdpowiedzUsuńto i ja ośmielę się poprosić gałeczkę albo może trzy , fajne lody Patyska kręcisz :D
OdpowiedzUsuńBrak maszynki, brak zacięcia do mieszania ręcznego, wielki żal i smutek, chyba że ukradnę Twojego :)
OdpowiedzUsuńmmm.. chętnie bym się takimi ,,upiła" :)
OdpowiedzUsuńOjej, pożądam tych lodów całą sobą ;-)
OdpowiedzUsuńPyszne lody i zdjęcie bardzo apetyczne :) Chyba sobie takie ukręcę :)
OdpowiedzUsuńPs. Waflownicę też bym chciała, a porzeczki u mnie już są, nawet sporo :)
Lody na bogato, pyszności! :)
OdpowiedzUsuńChcę takie!
OdpowiedzUsuńOj aż mi ślinka pociekła! Ja obecnie owocowo jogurtowe lody mam na tapecie :)
OdpowiedzUsuńPuchota.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mojej akcji Lody, lody dla ochłody na Mikserze.
Pozdrawiam!
Zrobiłam. Obłędne. Nawet bez likieru kawowego (dałam Advocaat). A to jest jeden z najlepszych przepisów na lody kawowe, jaki znalazłam w polskim necie. :-)
OdpowiedzUsuń