Przepis z kukbuka mamy, ale jako że mama za sernikami nie przepada, to ja sobie ten przepis przyswoiłam. Sernik jest jak marzenie... Bardziej od niego być może smakował by mi ten, gdyby nie to, że ciutas się już znudził. "Niebo w gębie" jest w sumie klasycznym sernikiem, ale jego konsystencja, delikatność, a zarazem sernikowość jest wręcz idealna. Łatwy, na herbatnikach, bez bakalii, niezbyt słodki, genialnie smakuje z dodatkiem sosu owocowego, np. malinowego. Niommmm...
PS. Pamiętajcie o wielce zacnym konwerterze!
Należy przygotować:
kilogram trzykrotnie zmielonego twarogu
200 g cukru pudru
100 g kostki do pieczenia Kasia
8 jajek
miąższ z laski wanilii
opakowanie budyniu waniliowego
skórka starta z cytryny
skórka starta z pomarańczy
opakowanie herbatników
Prostokątną formę wyłożyć herbatnikami. Żółtka utrzeć z cukrem na puszystą masę. Osobno utrzeć kostkę do pieczenia na puch i delikatnie zmiksować z masa żółtkową. Dodać ser, zmiksować, następnie budyń, wanilię oraz skórki z cytrusów i wszystko razem dobrze połączyć. Białka ubić na sztywną pianę i wymieszać z masą serową. Ciasto wyłożyć na herbatniki. Sernik piec w 175 stopniach przez około godzinę. Wystudzić w uchylonym piekarniku. Przed podaniem sernik powinien przez kilka godzin postać w lodówce.
Należy przygotować:
kilogram trzykrotnie zmielonego twarogu
200 g cukru pudru
100 g kostki do pieczenia Kasia
8 jajek
miąższ z laski wanilii
opakowanie budyniu waniliowego
skórka starta z cytryny
skórka starta z pomarańczy
opakowanie herbatników
Prostokątną formę wyłożyć herbatnikami. Żółtka utrzeć z cukrem na puszystą masę. Osobno utrzeć kostkę do pieczenia na puch i delikatnie zmiksować z masa żółtkową. Dodać ser, zmiksować, następnie budyń, wanilię oraz skórki z cytrusów i wszystko razem dobrze połączyć. Białka ubić na sztywną pianę i wymieszać z masą serową. Ciasto wyłożyć na herbatniki. Sernik piec w 175 stopniach przez około godzinę. Wystudzić w uchylonym piekarniku. Przed podaniem sernik powinien przez kilka godzin postać w lodówce.
Rewelacyjny i pewnie pyszny.
OdpowiedzUsuńNo kusisz, jako niejadek jajkowy i twarogowy tęsknię jeszcze za takowym wypiekiem, bo tak puszyście wygląda :-)
OdpowiedzUsuńEhhh zjadłoby się, ojjj zjadło ;)
OdpowiedzUsuńKusisz sernikiem, oj kusisz. W tym roku postanowiłam, że na święta sernika nie będzie - pascha wystarczy z rzeczy serowych. Może później wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńAle puszysty, jak chmureczka! :)
OdpowiedzUsuńKuraki już się na ten sernik zaczaiły ;)
OdpowiedzUsuńZazdraszczam takich przepisów rodzinnych. Mam ich raczej mało, a takie serniki rodzinne, tradycyjne i nieprzekombinowane mają to "coś"!
Zdrowych Patyśka!
Rewelacyjny sernik, wygląda bardzo pysznie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie.
Oj jak mnie się marzy taki serniczek! Super przepis. Za niczym tak bardzo nie tęsknię jak właśnie za sernikiem. Może kiedyś...
OdpowiedzUsuńPrawdziwe niebo w gębie :) Wesołych Świąt Patyśko dla Ciebie i całej rodzinki!
OdpowiedzUsuńWygląda, że niebo w gębie :)
OdpowiedzUsuńWidziałam Twój sernik jeszcze przed Świętami i przyznam, że gdybym urządzała je w domu, Twój sernik z pewnością znalazłby się na moim stole. Ale przecież mogę zrobić go po Świętach :)
OdpowiedzUsuń