Fajne smarowidło dla znudzonych małozmiennym, codziennym obłożeniem kanapkowym. Kokosella może też robić za, np. farsz do tarty czy tartaletek, albo sklejać ciastka w markizy. Na paluchu też nieźle smakuje. Własnym. Uważać, by se palucha niechcący nie odgryźć, o co przy smaku kokoselli nie jest wcale tak trudno.
Przygotujmy:
100 g bezmlecznej margaryny lub klarowanego masła
100 g prażonych wiórków kokosowych*
50 g syropu z agawy
3-4 łyżki mleka kokosowego
ok. 150 g dozwolonego "mleka" w proszku (np. roślinnego lub mieszanki mlekozastępczej)
opcjonalnie: łyżkę likieru kokosowego
Rozpuścić margarynę, dodać do niej resztę składników i zmiksować. Ewentualnie dodać mleka kokosowego lub w proszku, w zależności od konsystencji, jaką chcemy uzyskać. Przełożyć do wyprażonego słoiczka. Przechowywać w lodówce.
*wiórki nie muszą być prażone, ale nam z takimi bardziej smakuje; można też zmiksować masę bez wiórków i dodać je potem - konsystencja będzie ciekawsza


piekne kociolki a i propozycja interesujaca;)
OdpowiedzUsuńzapraszam na mojego swiezo powstalego bloga
www.bogotowazkazdymoze.blogspot.co.uk
Dziękuję, także za zaproszenie na bloga :)
Usuńostatnio szaleję na punkcie kokosa, więc taką kokosellę MUSZĘ zrobić! :)
OdpowiedzUsuńChcę zobaczyć Twoją wersję. Bardzo!
Usuńłoooo, jakie to fajne i jak pięknie pokazane
OdpowiedzUsuńDziękuję, Aleńko!
UsuńWspaniałe :)
OdpowiedzUsuńDzięki!
Usuńwyglada niesamowicie ! ta lyzeczka i kociolki niesamowity urok :)
OdpowiedzUsuńWygrzebka u mamy, jeszcze radzieckie :)
Usuńapetycznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Justynko!
UsuńDo zrobienia, bez dwóch zdań! Już wiem, że zakocham się w tym smaku...
OdpowiedzUsuńTo możliwe ;)
Usuńlubię kokosowe smaki, to coś dla mnie (tylko ja dodałabym sobie cukru :P)
OdpowiedzUsuńSpoko, agawa daje radę ;)
UsuńO rety, ja pewnie wyjadłabym calutką! Uwielbiam kokos!
OdpowiedzUsuńTak by mogło być ;D
UsuńGenialny pomysł... mój kochany kokos! Pyszota :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :-*
UsuńWygląda nieziemsko i dam sobie rękę uciąć, że też tak smakuje! :)
OdpowiedzUsuńNieskromnie muszę przyznać, że smakuje wporzo ;)
UsuńJako, że kocham wszystko co kokosowe, to ucięłam sobie wczoraj pogawędkę ze znajomym z Indii na temat kokosów :) Właśnie myślałam co kokosowego mogłabym jeszcze wszamać. A tu proszę! Przepis jak na zamówienie dla mnie :D Wygląda prze prze pysznie!
OdpowiedzUsuńTeż lubię :) fajnie mieć znajomych z Indii...
UsuńFajne to za mało, bo wygląda fenomenalnie! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :-*
UsuńŚlicznie wygląda w tych mini naczynkach. Dobra odmiana, jako wypełnienie kruchych babeczek brzmi jak marzenie.
OdpowiedzUsuńDzięki :) No właśnie muszę ja do babeczek wsadzić, albo między wafelki...
UsuńBardzo fajne to smarowidło :) trzeba będzie spróbować :D
OdpowiedzUsuńPolecam polecam ;)
UsuńAle super! Moje smaki :))))))))
OdpowiedzUsuń:-*
UsuńTo musi naprawdę pysznie smakować :)
OdpowiedzUsuńZrobię dla mojego C. zamiast nutelli :)
Zrób, może mu posmakuje ;)
UsuńTo się nazywa anielski smak! Mniam :)
OdpowiedzUsuńJak ktoś lubi kokosowe smaki, to kokosellę powinien też polubić :)
UsuńWooooow, że się tak wyrażę :-)
OdpowiedzUsuńAle że LOL? ;)
UsuńPatysko, skąd Ty takie piękne naczynka i łyżeczki wyczarowałaś, wszystko śliczniutko wygląda :-)
OdpowiedzUsuńCzy margarynę można zastąpić olejem kokosowym?
OdpowiedzUsuńGenialne, wspaniały przepis. Zrobię wersję z likierem! ;)
OdpowiedzUsuń