Na zdjęciu jest normalna pizza, bo bezserowej i bezglutenowej już nie robię. To przepis sprzed wielu lat. Młody był wtedy na kilku produktach, a tęsknym wzrokiem wodził za pizzą. Coś trzeba było wymyślić. Robiłam mu wtedy taki podpłomyk, który co prawda z pizzą niewiele miał wspólnego, ale smakował całkiem nieźle, a w dodatku był świetnym sposobem na przemycenie warzyw. Bardzo mu smakował.
Przygotujmy:
ciasto:
100 g mixu B Schar'a lub innej mieszanki bezglutenowej
2-3 g drożdży rozrobione w 2 łyżkach wody
łyżkę oliwy
nieco ciepłej wody
nieco ciepłej wody
½ małej łyżeczki soli
½ łyżeczki cukru
dodatki wg uznania, np:
szynka, papryka, cebula, pieczarki
ugotowane ziarna kukurydzy
oliwki, kapary etc.
oliwki, kapary etc.
przecier pomidorowy, a najlepiej domowy sos do pizzy
sól, oregano, masło klarowane/oliwa
Wymieszać dokładnie mikserem składniki ciasta, dodając tylko tyle wody, by ciasto osiągnęło elastyczną konsystencję. Blachę wysmarować oliwą i
wysypać mąką kukurydzianą. Z ciasta uformować placek i mokrą dłonią, okrężnymi ruchami rozpłaszczyć go na
blasze na grubość ok. 3 mm. Skropić oliwą, rozetrzeć i odstawić na 20 minut do
wyrośnięcia. Następnie nałożyć dodatki, przyprawić, wrzucić nieco kawałeczków
masła lub spryskać oliwą, żeby nie była zbyt sucha i odstawić na 5 minut do ponownego podrośnięcia. Piec
z naczyniem z wodą 15-20 minut w 180 stopniach, ewentualnie
z dolnym dogrzewaniem.
Patyska, a Wy ser już możecie jeść?
OdpowiedzUsuńU nas a tą chwilę przeszły żółtka,ale białka niestety nie. Następne będzie masełko.
Możemy żółty ser, masło i żółtka, ale nie za dużo :) Fajnie, że przeszło Wam żółtko, to zdrowa rzecz i w dodatku ciasta pieczone tylko z żółtkiem nabierają nieco normalności ;) Białko straszny alergen, trzeba z nim poczekać.
Usuńświetny pomysł:)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńNo i jest!!! Strasznie byłam jej ciekawa, teraz muszę tylko taką sporządzić w domu :-)
OdpowiedzUsuńAle czemu? Nie możesz sera i glutenu?
UsuńPrzypomniała mi się pizza na tortilli i chlebkach pita robiona w dawnych czasach studenckich :)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńPrzesłałam już link do mojej Szwagierki - jest na diecie bezglutenowej, będzie zachwycona :))) Kiedyś też byłam na tej diecie, szkoda, że wówczas nie miałam pojęcia o takich specjałach :)
OdpowiedzUsuńO, super, dziękuję, Mariko :) Biedne bezglutki, ale chyba lepiej nie móc glutenu niż nie móc jaj i mleka...
UsuńNie mogę żadnej z tych rzeczy, plus salicylany (owoce). Na starość uczę się gotować od nowa, o nietolerancji dowiedziałam się niedawno. Będę odwiedzać.
UsuńPozdrawiam, Grażyna
Grażyno, a czy sprawdzałaś ogólnie organizm? Pasożyty, zakwaszenie i tym podobne? Bo czasem takie rozległe nietolerancje okazują się zupełnie czym innym. A im uboższa dieta, tym gorzej i kółeczko się zamyka.
UsuńPizza - ta domowa smakuje najlepiej :) Bezglutenowej jeszcze nie robiłam, ale jestem jak najbardziej otwarta na tego typu eksperymenty.
OdpowiedzUsuńTo prawda, domowa najlepsza :)
UsuńSuper wygląda! Domowa pizza jest the best!
OdpowiedzUsuń:)
Usuńświetna alternatywa, my na szczęście możemy jeść normalną pizzę i nie zawsze dajemy do niej ser :)
OdpowiedzUsuńMy już też możemy normalną, byle nie za dużo sera w niej było ;)
UsuńGlutenu powinni wystrzegać się wszyscy, nie tylko alergicy czy osoby chorujące na celiakię )))
OdpowiedzUsuńCzemu?
Usuńgenialna jesteś! ;)
OdpowiedzUsuńojtamojtam ;)
UsuńBardzo podoba mi się taka wersja:) o wiele zdrowsza od tradycyjnej:) wygląda bardzo apetycznie!
OdpowiedzUsuńZdrowsza? A czemu? :)
UsuńMimo, że bez sera i glutenu nadal wygląda smakowicie. Ja to pizzożerca jestem :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńa mój dzieć nie może pomidorów i jak tu zrobić pizze bez pomidorów? Może ktoś ma jakiś pomysł?
OdpowiedzUsuńZrób na sosie czosnkowym, z brokulami i kurczakiem - jest wyśmienita!
Usuń