No cóż, ślicznotki to nie są. Powstały z nadmiaru kruszonki do tego crumble'a oraz potrzeby zużycia resztki dżemu morelowego. Ani zacnego pochodzenia, ani wyglądu, ale nadrabiają smakiem i łatwością wykonania.
Weźmy:
70 g klarowanego masła lub bezmlecznej margaryny
60 g płatków owsianych
60 g mąki (dałam orkiszową)
60 g cukru trzcinowego
dowolny dżem (u mnie morelowy)
Wyrobić kruszonkę palcami. Do foremek na małe babeczki włożyć po łyżeczce kruszonki i lekko docisnąć, tworząc raczej płytkie wgłębienie. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 175 stopni i podpiec - kilka minut, aż się lekko zrumienią. Następnie nałożyć na każde ciastko nieco dżemu i piec jeszcze ok. 10 minut, aż ciastka będą złote, a dżem się zapiecze.
Piękno rzecz gustu , dla mnie te ciasteczka są prześliczne
OdpowiedzUsuńno tak, masz rację ;)
UsuńKochana, żadne paskudki. Wyglądają uroczo!
OdpowiedzUsuń:-*
UsuńMniam! Zdecydowanie bliżej im do ślicznotek niż paskudek:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńHa ha, dzięki! :)
UsuńJak ładnie się nazywają ;). Mi tam się podobają, a prostota wykonania do mnie przemawia. Fajne!
OdpowiedzUsuńDzięki Kasiu!
Usuńliczne te paskudki :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńE tam gadasz! Mnie te paskudki zauroczyły! W młodości stały zawsze w moim brzuchu obok baletek i delicji :D
OdpowiedzUsuńU mnie też, a baletki do dziś uwielbiam!
UsuńJa też :D I jeszcze nie robiłam, a może powinnam spróbować? Oooo i jeszcze ciasteczka o mylnej nazwie kartofelki pamiętam :)
UsuńTeż jeszcze nie robiłam... Robimy? :) Kartofelków to nie kojarzę...
Usuńsłodziaki małe :) zjadłabym!
OdpowiedzUsuńsłodkie były, owszem ;)
UsuńBardzo chętnie bym wszamała :)
OdpowiedzUsuńzrobię Ci :)
Usuńjakie tam paskudki ;). Zniknęłyby w mgnieniu oka :)
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńE tam paskudki- słodkie maleństwa bardziej pasuje :)
OdpowiedzUsuńSłodkie nawet nie tak bardzo ;)
UsuńJa bym zjadła :D dla mnie mają swój urok. Wyglądają na chrupiące, takie ze słodką marmoladką <3 Mniam!!
OdpowiedzUsuńChrupiące są, ale marmoladka średnio słodka ;)
UsuńA mi się podobają i może nawet zrobię? Jutro mam gości, więc może im takie zasmakują :-)
OdpowiedzUsuń