Przygotować trzeba:
1 kg mąki żytniej żurkowej (lub 900 g mąki i ok. 100 g otrębów żytnich)
2-3 łyżki oleju
łyżkę soli
duży kubek maślanki
letnią wodę - do uzyskania odpowiedniej konsystencji
łyżkę suchego zakwasu bio (opcjonalnie)
30-40 g świeżych drożdży
łyżeczkę cukru
masło do wysmarowania formy
Wymieszać drożdże z ciepłą wodą, łyżką mąki i cukrem, odstawić, żeby ruszyły a następnie dodać do mąki wymieszanej z zakwasem, solą i lekko ciepłą maślanką. Wyrabiać hakami do ciasta dolewając tyle wody, by uzyskać niezbyt zwartą konsystencję. Pod koniec wyrabiania dodać olej. Odstawić do wyrośnięcia, przełożyć do dwóch wysmarowanych masłem keksówek, wstawić do nagrzanego do 175 stopni piekarnika (z termoobiegiem) i piec przez godzinę.
Nie wiem kiedy się zabiorę za swój chleb, może zacznę od bułek:) Twój wygląda profesjonalnie:)
OdpowiedzUsuńA ja nie wiem, kiedy ostatnio kupiłam chleb ;)
UsuńDziękuję!
Mmm, bardzo ładny chlebek:)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńCudny:)! Chętnie zrobię.....Ale ile tych drożdży...50g suchych i 30-40 świeżych...chyba nie ;)? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCoś popaćkałam, zaraz poprawię. Dzięki!
UsuńJakie piękne dziury! Cudowny!
OdpowiedzUsuńDziękuję Dzi! :-*
UsuńWspaniały ten chlebek, tylko coś drożdży dużo, ale to pewnie chochlik jakiś namieszał ;)
OdpowiedzUsuńDzięki Nati, zaraz poprawię :)
Usuńto ja poproszę kanapeczkę jedną z domową polędwiczką, która mnie kiedyś urzekła :-)
OdpowiedzUsuńNie tylko jedną! ;)
Usuńwygląda bardzo apetycznie, taki równiótki:)))
OdpowiedzUsuńcoś mi nie pasowało z tym słowem, ale dopiero gdy wysłałam komentarz to zrozumiałam co było źle, ale siara, hehehe - równiutki, oczywiście:)))
UsuńEtam zaraz się przejmujesz ;)
UsuńTego upiec równiutkiego to nie była wielka filozofia, bo był pieczony w keksówkach. Ale zazwyczaj piekę w takiej dużej, płytszej formie i wtedy jak wyjdzie równy to jest święto ;)
Zapiszę sobie do zrobienia, jak znowu zakwas wyhoduję.
OdpowiedzUsuńJak zakwas niesuchy, to drożdże niepotrzebne :)
UsuńA robiłaś z samej żytniej lub z jej przewagą bez zakwasu?
OdpowiedzUsuńTak, robiłam w przeróżnych kombinacjach, bez zakwasu, na samej żytniej, to taki chlebek, co zawsze wychodzi ;)
Usuń