Wszyscy robią ciasta z dynią, to ja też! Zebrałam się na odwagę i zrobiłam. Nie korzystałam z żadnego przepisu (jest ich tyle, że pewnie nie umiałabym wybrać), składniki wrzucałam po uważaniu ;) Wyszły pyszniutkie chlebki, aromatyczne i słodkie, choć bez cukru. Szkoda, że dopiero teraz odkryłam dynię jako składnik ciast...
Wystarczy mieć:
100 g golden syrupu
100 g daktyli
100 g margaryny bezmlecznej
200-250 g puree z dyni
250-300 g mąki
łyżkę domowego ekstraktu waniliowego lub szczyptę ziarenek wanilii
łyżeczkę cynamonu
sporą szczyptę imbiru
czubatą łyżeczkę proszku do pieczenia
łyżkę octu (balsamicznego lub winnego)
tłuszcz i bułkę tartą do formy
Daktyle pokroić w plasterki, zalać odrobiną wody, zostawić na godzinę, by zmiękły, a następnie zblenderować. Golden syrup, masę daktylową, puree z dyni i margarynę wymieszać i podgrzewać do momentu, aż tłuszcz się rozpuści. Dodać korzenie i aromaty oraz ocet, a następnie zmiksować z mąką. Mąkę dodawać stopniowo - gdy ciasto straci totalną "płynność", będzie bardziej zwarte, wtedy nie dodawać już mąki, tylko miksować na gładką masę. Przełożyć do natłuszczonej i wysypanej bułką formy na mini-chlebki (lub do keksówki), wstawić do nagrzanego do 175 stopni piekarnika (z termoobiegiem) i piec ok. 20 minut (w keksówce oczywiście dłużej, 35-40 minut). Sprawdzić patyczkiem - gdy jest suchy, ciasto jest gotowe.
Kilka uwag:
1. Puree z dyni to pewnie rzecz wszystkim znana, ale w razie czego podaję metodę jego przygotowania: pokrojoną dynię upiec, pozbawić skórki i zblenderować lub udusić z odrobiną wody i zblenderować ;)
2. Daktyle nie muszą być zmiksowane na krem - nawet lepiej, gdy nie pozbędziemy się kilku większych kawałeczków.

Widzę Kochana, że szalejesz:)
OdpowiedzUsuńA bo młodzież sobie zażyczyła "ciastek dobrych, ale nie bardzo słodkich" ;)
UsuńWyglądają świetnie!Przeapetycznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję :-*
UsuńPati, zrozumiałam,że robiłaś mój i że nie taki ładny on wyszedł. A Ty zrobiłaś własny:) Daktylowy więc zdrowszy! Wyszedł super i też taki piernikowy:)
OdpowiedzUsuńNastępnym razem robię Twój :) Te moje smaczne, owszem, no i zdrowe nawet, ale wiesz, że ja zawsze muszę znaleźć jakieś "ale" ;)
UsuńMmm, kusisz, kusisz :)Chyba czas rozkroić kolejną dynię :)
OdpowiedzUsuńRozkrajaj, Kochanieńka, rozkrajaj! ;)
UsuńA to ciekawostka nigdy nie robiłam takiego chlebka z daktylami. Bardzo mi się podoba::)
OdpowiedzUsuńDzięki! :) Z daktylami, bo chciałam takie zdrowe zrobić ;)
UsuńAle mają piękne kolory!
OdpowiedzUsuńNati, nie będę ściemniać - aż tak ładne w rzeczywistości nie były, ale prawie ;D
UsuńNie ma cukru, ale jest golden syrup. Na jedno wychodzi.
OdpowiedzUsuńNo nie ma cukru, a jest golden syrup ;)
Usuń