To klasyka halołinowych słodkości, więc trudno podać źródło - mumii w internecie pełno. Po zrobieniu nawiedzonego ciasta zostało mi trochę masy cukrowej, więc postanowiłam ją zużyć, robiąc lizaki-mumie. Wyszły bardzo fajne, do zdjęcia udało mi się uratować jedną, i to w dodatku najbrzydszą, jako że miała najmniejsze powodzenie ;)
środa, 31 października 2012
piątek, 26 października 2012
nawiedzone ciasto

poniedziałek, 22 października 2012
tiramisu bez mleka i jajek
Są takie desery, bez których ciężko mi żyć. W ścisłej czołówce tej ponurej listy jest tiramisu. Musiałam wymyślić coś, co zastąpi mi ten niebiański przysmak. No to wymyśliłam. Oczywiście nie ma toto śmiałości nawet postać przy prawdziwym tiramisu, ale samo w sobie jest namiastką całkiem udaną. Z uwagi na zawartość alkoholu oraz kawy raczej niepolecaną dla dzieci. Ale matki karmiące mogą sobie ciutkę pofolgować ;)
Przepis na ten deser znajdziecie w mojej książce "100 smakołyków
dla alergików".
Kto ma ochotę na odrobinkę?
sobota, 20 października 2012
chleb żytni na melasie z jogurtem
Bardzo dobry chleb, aromatyczny, ciężki od nasionek, z dodatkiem razowej mąki żytniej i czarnuszki. W wersji dla alergika zamiast jogurtu dać wodę lub jogurt roślinny. Najlepiej smakuje następnego dnia :)
wtorek, 16 października 2012
ciasteczko? ;)
A może banana, sackboya, baranka Shauna albo szopkę betlejemską?
Wejdźcie tutaj, totalny odjazd! :) Misie dla Każdego rządzą ;)
Uwaga! To nie jest wpis sponsorowany!
sobota, 13 października 2012
karmelowe ciastka ze słonecznikiem bez mleka i jajek
Kiedyś dostałam od koleżanki przepis na wspaniałe ciasto z karmelizowanymi orzechami. Ciasto Kruffka, nazwane tak na cześć autorki przepisu, na razie nie wchodzi w grę - bomba alergenowa. Ale dało się je przerobić na bezalergenowo, w dodatku w formie ciastek - bo kupione już dawno foremki należało wreszcie wyjąć z opakowania ;) Bardzo fajne ciacha! Słodziutkie, smakowite, kontrast między pulchnym ciastem i chrupiącą warstwą karmelową - mniam :) Oczywiście nie musi być robione jako ciastka, można jako ciasto, w prostokątnej blasze.
piątek, 12 października 2012
gniotek karobowy
Robiąc czekogniotka dla NieAlergików tak mi się zachciało czegoś podobnego, że musiałam coś wykombinować. I oto efekt. W dodatku całkiem niezły, choć zdecydowanie zbyt mało gniotkowy. Następnym razem dodam więcej pianek, może wtedy karobogniotek zbliży się do ideału ;) A może pominąć sodę?
czwartek, 11 października 2012
wiśniówka
Lekka, delikatna... ale zdradliwa, suka ;) Wyjątkowo pyszna. Uwaga - nie dla tych, co lubią gęste ulepki!
środa, 10 października 2012
kultowy kulkowy, czyli...
...wreszcie się zdecydowałam ;)
Po wielu bezsennych nocach udało mi się wyłonić zwycięski wpis kulkowej akcji!
And the winner is...
Niebieskie Kule Szany z GastronomyGo!
Za co? Za wszystko. Nieprawdopodobnie piękne, po prostu... magiczne kule ;)
Drobniutki upominek w postaci silikonowej kuli do przypraw jedzie zatem do Szany. Mam nadzieję, że się spodoba i będzie się przydawał przy warzeniu zup, grzańców i innych przysmaków :)
Szana, dziękuję za wspaniały wpis! I proszę o przesłanie danych do wysyłki na smakolykialergika@wp.pl.
PS. Wybaczcie, ale nie wiem, jak się to ustrojstwo fachowo nazywa, to taka kulka, w którą się pakuje przyprawy, zamacza w gotującej się potrawie, zawieszając na uchu od garnka. Tak toto wygląda w opakowaniu:
Może zażądam zapłaty za reklamę? ;)
wtorek, 9 października 2012
czekogniotek dla NieAlergika
Boski. Przepis z kartki, ale nie mój - głębokie ukłony dla Autora! Niestety nie wiem, kto zacz. Ciasto robi się szybko, ale zanim zostanie przeznaczone do konsumpcji, musi leżeć kilka godzin w lodówce ;)
Warto czekać! Czekogniotek jest czymś przedziwnym - to jakby połączenie zarazem chrupkiego, twardego i ciągnącego ciastka czekoladowego. Odjazd po prostu ;)
sobota, 6 października 2012
Podsumowanie akcji "Lećmy w kulki!" plus niespodzianka
Bardzo fajnie się z Wami latało w kulki. Mocna grupa 65 uczestników nakulkowała 114 wpisów - a każdy przepis po prostu genialny, żadnej kulki w płot ;)
Serdecznie Wam dziękuję!!!!
Chciałam jeszcze dodać, że spośród naszych kulkowych wpisów wybiorę swojego faworyta, a jego autorowi podaruję coś miłego. Proszę tylko o wyrozumiałość: Wasze przepisy są tak wspaniałe, że wybór nie będzie łatwy i zajmie mi trochę czasu.
A oto podsumowanie, czyli o tym, kto czym strzelał ;)
Serdecznie Wam dziękuję!!!!
Chciałam jeszcze dodać, że spośród naszych kulkowych wpisów wybiorę swojego faworyta, a jego autorowi podaruję coś miłego. Proszę tylko o wyrozumiałość: Wasze przepisy są tak wspaniałe, że wybór nie będzie łatwy i zajmie mi trochę czasu.
A oto podsumowanie, czyli o tym, kto czym strzelał ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)