Przygotujmy:
300 g Mixu C
140 g margaryny
1/2 szklanki cukru pudru
łyżkę karobu
lodowatą wodę
melasę
Wymieszać suche składniki, wkroić margarynę, wrobić ją palcami. Następnie wyrabiać ciasto dodając tylko tyle wody, by się skleiło. Uformować wałek o średnicy 3-4 cm i włożyć go na pół godziny do zamrażarki. Po tym czasie wyjąć ciasto i pokroić na plasterki grubości ok. 0,5-1 cm. Plasterki układać na blasze i piec 15 minut w 170 stopniach. Gdy ciastka DOBRZE ostygną, smarować melasą i składać w markizy. Bo jak dobrze nie ostygną, to będą wyglądać tak:
Jak dla mnie bomba, bo lubię gonić ozorem spływającą melasę, no, ale jako kto lubi mieć czyste rączki, to musi czekać, aż ciastka DOBRZE ostygną ;)
Mniam, melasa w środku - bomba!
OdpowiedzUsuńNoooo, ta melasa tu jest gwiazdą. Bo ciasteczka same w sobie to niezbyt w moim guście - za mało słodkie ;)
UsuńFajnie wyglądają - poproszę jedno tu do mnie ;) A potem jeszcze jedno....
OdpowiedzUsuńDzięki Aga, szkoda, że nie umiem teleportować ;)
UsuńCzym jest Mix C?
OdpowiedzUsuńTo taki miks do wypieków bezglutenowych:
Usuńhttp://www.pyszneizdrowe.pl/index.php?p1798,mieszanka-maczna-bezglutenowa-do-ciast-mix-c-1kg-sch-r
Margaryna? A ten mix to dopiero wynalazki:(
OdpowiedzUsuńAnonimko, na szczęście żyjesz w czasach wolnego wyboru artykułów spożywczych.
Usuń