No to mamy pierwsze urodziny Smakołyków Alergika. Z tej okazji tort, zmiana "ubranka" i oczywiście konkurs :)
Zmiana ubranka już się odbyła, to teraz konkurs: zasady są bardzo proste - wystarczy w komentarzach do tego posta napisać, który Smakołyk Alergika podoba ci się najbardziej i dlaczego. Może ma fajne zdjęcie? A może go wypróbowałaś i bardzo smakował lub wręcz przeciwnie - był ohydny? A może któryś podoba ci się tak po prostu, bo... bo tak? W każdym razie napisz szczerze, proszę! Spośród komentarzy nagrodzony zostanie jeden, wybrany najbardziej demokratyczną, obiektywną i sprawiedliwą metodą, czyli losowaniem :) Jego autor/ka otrzyma od Smakołyków Alergika uroczy upominek - zestaw trzech silikonowych mini-foremek i silikonowy pędzel (wysyłka tylko na terenie Polski).
Komentarze konkursowe można wpisywać do 30 kwietnia włącznie, a już 1 maja dowiemy się, kto dostanie nagrodę :)
A teraz zapraszam na TORT WANILIOWY Z OWOCAMI :)
to już rok?Ja znam ciut krócej twój blog , tak ok pół roku ,ale bardzo lubię tu zaglądać , oj lubię
OdpowiedzUsuńNajbardziej ciebie podziwiam za makowiec , bo wyszedł z minimalistycznych produktów jak wypasiony , wygląda rewelacyjnie(może kiedyś sprawdzę jak smakuje:)) , a najpiękniejsze są lizaki , oj może nie zdrowe ale cudo i jeszcze dla mnie niedostępne , bo w tym sklepie Tchibo(internet) wykupione , w stacjonarnym tez nie ma forem
Alu, dziękuję. A makowiec jest wporzo ;)
UsuńJak gdzieś zobaczę te foremki, to Ci kupię :)
Ale ten czas leci:) Jak dla mnie najlepszym smakołykiem są domowe żelki w kształcie serduszek. Mój mąż jest fanem żelek, myślę, że zajadałby się nimi jak szalony:) Mają intensywny kolor i piękny kształt, są wspaniałe:)
OdpowiedzUsuńOj leci, leci... To zrób małżowi te żelki ;)
UsuńDzięki!
Zrobię, zrobię:D
UsuńNajbardziej, najbardziej, najbardziej podobają mi się muffiny Zielone Jabłuszko - cudowny smak, wszystkie ulubione składniki w jednym, no i zachwyt gości murowany :) Poza tym, idea wykorzystywania zalegających składników jest rewelacyjna. Podpisuję się pod nią rękami i nogami :) Aaa i wszystkiego najlepszego dla Smakołyków Alergika :)
OdpowiedzUsuńDzikowcu, dziękuję bardzo!
UsuńCzyli obie należymy do frakcji nielubiących marnowania jedzenia :)
Sto lat dla Smakołyków Alergika! Życzę kolejnych udanych przepisów :)
OdpowiedzUsuńMnie z kolei swoim smakiem użył blok karobowy, który zrobiłam jak tylko nadeszła do mnie paczuszka z karobem :)
Dziękuję :-*
UsuńDobry karobek, co? Kombinuję, jak tu zrobić karobladę, ale nie wiem jakiego tłuszczu użyć, żeby miało toto konsystencję czekolady. Bo kakaowego to raczej dla uczulonych na kakao nie za bardzo...
Przede wszystkim gratuluję- umilanie życia osobom na diecie bezmlecznej czy bezglutenowej zasługuje na aprobatę, więc przesyłam wirtualny uścisk :) Osobiście bardzo fajna jest ''chałwa'' słonecznikowa! Przyznam, że robiłam ją z miodem zamiast cukru po swoich kombinacjach i pomysł jest świetny. Życzę dalszej inwencji twórczej.
OdpowiedzUsuńDziękuję i uścisk z przyjemnością odwzajemniam :) I cieszę się, że chałwa posmakowała (mmmm, z miodkiem musi być super).
UsuńNie może mnie tu zabraknąć, w końcu dzięki Tobie nasze życie, a raczej Natalki życie nabrało rumieńców:)Inspiruję się Twoimi przepisami niemal codziennie, dlatego serdecznie winszuję i życzę rozwoju. Moje ulubione (trudny wybór) to: brownie karobowe (wykorzystuję ten przepis na różności od tortu po mufinki i babkę), następne są melasowe ciasteczka, a zapomniałabym o truflach, te to są dopiero pyszne. A i jeszcze lody - wspaniałe przepisy jakże aktualne już niebawem. Pozdrawiam i życzę dużo dobrego.
OdpowiedzUsuńPS Dodam tylko, że nowy wygląd jest świeży i miły dla oka. podoba mi się. Pozdrawiam urodzinowo:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Pozytyweczko, jesteś kochana :-*
UsuńGratuluję :) Dla mnie numerem jeden z Twojego bloga są pierniczki - robiłam je na Wigilię i do tej pory pamiętam ich smak, jak u babci!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Agata
agatawiencis@o2.pl
Dziękuję Agatko! Ja też uwielbiam te pierniczki ;)
OdpowiedzUsuńTo już rok? Gratuluję Ci! "Ubranko" wdzięczne, takie lubię:) Mam nadzieję, że wypróbuję Twoje przepisy, tych moich nie nadążam realizować:) Dobrze jednak wiedzieć, że jesteś, że mogę tu zajrzeć, że napiszesz email i że mogę mieć wsparcie nie tylko kulinarne. Pomysły na słodkości masz pyszne i oby było ich jak najwięcej! pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu :) A ja dziś smażyłam pączki inspirowane Twoimi - właściwie to plagiat, bo tylko zmniejszyłam ilość cukru - i wyszły przepyszne, dzieciaki wsuwały, że aż miło. Postaram się jutro wrzucić je na bloga :)
UsuńPrzez zmianę szatki spanikowałam i już myślałam, że straciłam moją ukochaną stronę, która uratowała mnie i moje dziecko, które zresztą 1.05.2012 r. kończy roczek ;)od monotonia i głodu. Z tej okazji postanowiłam upiec torcik z przepisu mojej Bogini smaków. Będzie to ciasto bananowe , które mój promyczek uwielbia ;) jest ono aksamitnie lekkie a pomysł na nie jest cudowny!!!!Nie wiem skąd biorą Ci się te przepisy ale bym cie mocno uściskał jak bym cie spotkała!!nominowałabym cie do nagrody nobla tak ułatwiłaś mi życie. Znalazłam w nim odrobinę przyjemności a moje kubki smakowe szaleją za tobą hehhe Jesteś KRÓLOWĄ SMAKÓW !!!
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM IWONA IVEET@WP.PL
Iwonko, bardzo Ci dziękuję, tak się cieszę, że Wam smakuje! I przepraszam, że wywołałam panikę ;)
UsuńA wiesz jaki pyszny jest torcik z tego wpisu? Rozważ, Moja Droga, czy by nie zrobić Maleństwu takiego. I oczywiście wszystkiego najlepszego i wielki całus dla Promyczka!
ja chce kawalek pyszniastego torta!!!
OdpowiedzUsuńa najbardziej spodobalo mi sie ciasto na haloween, takie z duszkami:)
jest takie urocze, ze nie moge sie na niego napatrzec.
Juz dawno wzielam sobie ten przepis i w tym roku zrobie na pewno:
To zapraszam :)
UsuńDziękuję Aga! Faktycznie ciasto z duszkami jest fajne, duszki zwłaszcza ;) Tak fajne, że żałuję, że to nie mój pomysł takie śmieszne ozdoby.
A ja napiszę o batonikach słonecznikowych - fajna ciągnąca się lekko konsystencja i karmelowo-słonecznikowy smak bardzo przypadły mi do gustu. Poza tym spodobał mi się pomysł na wykorzystanie pianek w tego typu przepisie, to jest kierunek, który otwiera nowe perspektywy:)
OdpowiedzUsuńJa też zmieniłam szatkę (zmuszona przez Bloggera) i teraz nie mogę zamieszczać postów, bo nie działa mi klawisz Enter:( Jestem WŚCIEKŁA!
OdpowiedzUsuńDziękuję OSko :) Ale jak to: zmuszona przez bloggera? I jak to nie działa enter? Nieeee, o tak być nie może, wszyscy czekamy na Twoje posty, dawaj awanturę do googla ;)
UsuńPatysko! Widzę Cię, widzę!!! Ale fajne zdjęcie, ośmieliłaś się wyjść zza zasłony kucharza. Gratuluję i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń:DDDD aaaaaaaaaa... bo jak mi już takie ładne zdjęcie zrobili to trudno ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana!
Zdjęcie piękne i modelka niczego sobie, wyglądasz na dwadzieścia lat. Może taki fotograf mi też odjąłby parę rocków co? To gdzie tak zdjąć się można?
OdpowiedzUsuńDziękuję dziękuję :-****
OdpowiedzUsuńNo, rzecz ma się tak, że wyglądanie młodziej jest u nas rodzinne, no ale aż tak młodo w rzeczywistości nie wyglądam niestety...
To nie fotograf odbiera rocki, jeno photoshop ;)
Najlepsze życzenia Patysko:) Żeby Ci się długo i owocnie blogowało!
OdpowiedzUsuńA ja bym zagłosowała na ciasteczka słonecznikowe, przy okazji których się poznałyśmy na Galerii, ale ich nie widzę na blogu. Nie ma ich tutaj, czy przeoczyłam? Jeśli nie ma, to oczywiście następna w kolejności do zagłosowania jest chałwa:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję, Sówko :-*
OdpowiedzUsuńA ciasteczka są, o tu:
http://smakolykialergika.blogspot.com/2011/08/ciasteczka-sonecznikowe.html
A Ty kończ szybko remont, bo uschnę z tęsknoty!
No rzeczywiście, tak daleko to ich nie szukałam:)
UsuńA remont to dopiero zaczęłam, więc powoli z tym usychaniem;) Ale swoją drogą niezmiernie miło to usłyszeć:)
To może gotuj pod chmurką? ;)
UsuńPróba generalna z tortem zrobiona!!!finezja, "niebo w gębie" !!!Jest niesamowicie lekki, puszysty. Na dzisiejszym stole stanie obok innych pyszności z Twojego blogu!
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dziękuję za Twoje dobre serce, że się z nami dzielisz ;)
Jutro napiszę jak wyszła reszta przepisów i może uda mi się zdjęcie jakieś umieścić!!!
Pozdrawiam, Iwona
Ogromnie Ci dziękuję! Nawet nie wiesz, jak się cieszę, że mogę pomóc, że smakuje, to dla mnie bardzo ważne, w końcu po to prowadzę tego bloga :)
OdpowiedzUsuń