Niezwykle smakowite. Trudno uwierzyć, ale nawet lepsze niż tradycyjne na jajach i mleku! Słodziutkie, aromatyczne, dużo farszu, mało ciasta, po prostu poezja. W dodatku banalnie proste, szybko rosną, szybko się pieką i szybko... znikają ;)
2 szklanki mąki
3 łyżki cukru
1-1i1/2 szklanki letniej wody
szczyptę soli
szczyptę miąższu wanilii
15-20 g świeżych drożdży
1/4 szklanki rozpuszczonego klarowanego masła
szklankę jagód
3 łyżki cukru
1-1i1/2 szklanki letniej wody
szczyptę soli
szczyptę miąższu wanilii
15-20 g świeżych drożdży
1/4 szklanki rozpuszczonego klarowanego masła
szklankę jagód
3 łyżeczki cukru
łyżeczkę mąki ziemniaczanej
Jagody umyć, dobrze osączyć, wymieszać z cukrem i mąką ziemniaczaną. Z pół szklanki wody, łyżeczki cukru, łyżeczki mąki i drożdży zrobić zaczyn, a gdy ruszy, dodać do mąki wymieszanej z cukrem i solą oraz wlać pół szklanki wody. Wyrabiać robotem dodając po trochu wodę - ciasto powinno być raczej twardsze, żeby nam nie wyciekł potem z bułeczek jagodowy sok. Dodać wanilię, a następnie rozpuszczone masło i wyrabiać aż wszystko się połączy. Odstawić w ciepłe miejsce aż podwoi objętość, podsypać mąką i rozwałkować na ok. 1 cm. Dużą szklanką wycinać duże koła, nakładać po mniej więcej 2 łyżeczki jagód, sklejać ciasto paluszkami i układać na natłuszczonej blasze "klejeniem" w dół. Pozwolić rosnąć przez 10-15 minut, włączyć piekarnik z termoobiegiem na 150 stopni (bez termoobiegu 175) i piec 25 minut. Jeśli ktoś lubi okrutnie słodkie jagodzianki to może je sobie polukrować, ale nie radzę, bo same w sobie mają dość słodyczy.
właśnie je dziś robię...pieką się w piekarniku i wyglądają apetycznie...ciekawe jak wyjdą ;)Iveet
OdpowiedzUsuńIveet, i jak wyszły? :)
Usuńzrobiłam, a co ;) pysznościowe wyszły ;)
OdpowiedzUsuńtylko u mnie potrzeba było szklanki wody i trzech szklanek mąki :) nie pytaj dlaczego :)
Bardzo zadowolony być ja w związku z tym ;)
UsuńNie mogę nie zapytać... ;)
uwielbiam je...piekę już od roku i są wyśmienite...nadziewam różnościami ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję za przepis ;)
Iveet
witam, trafiłam na twojego bloga szukając czegoś słodkiego do zjedzenia. jestem mamą karmiącą i niestety mój maluszek ma na coś alergie, jeszcze szukamy na co konkretnie ale na razie odstawiłam wszystko z białkiem mleka i jajka. ja poprawy nie widzę i muszę szukać dalej. wracając do przepisu to bułeczki są super- tylko zrobiłam z jabłkami ze słoika (swoimi). zjadłam już 3 i z pewnością wrócę jeszcze do tego przepisu. teraz z twoim blogiem na pewno nie zabraknie mi słodyczy:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :) a na poprawę trzeba niestety trochę poczekać...
UsuńWitam, zamiast mąki pszennej mogę użyć ryżowej? Czy pomieszać mąki np, żytnia, ryżowa itp? Nie chce żeby ciasto było zbyt kruche....pomocy...
OdpowiedzUsuńMyślę, że ryżowa nie da rady, ale proszę pomieszać ją z jaglaną, gryczaną i jakąś skrobią to pewnie wyjdzie.
UsuńPatysiu, a myślisz, że żytnia i gryczana dadzą radę? Czy jaglanej dodać?
OdpowiedzUsuńMadziaaczku, nie wiem, bo nie robiłam, ciasto może się nie wyrobić z kleistością na takim miksie. Ale nie spróbujesz, to się nie dowiesz :) Ja bym jednak trochę jaglanej dała.
UsuńOgólnie to półtorej szklanki wody bo nie czaje? Jutro robie😉
OdpowiedzUsuńOgólnie cirka ebałt ;) Musisz patrzeć, jak mąka bierze, ciasto nie może być za miękkie, bo się jagodziany rozpłyną.
UsuńRobię pięknie rosną tylko się nie rumienia zaraz jajo zniosę chyba strusie😉 najwyżej popieke dluzej tak sie z synem nakręciłam na te jagodzianki oby wyszly. Drożdżowe dla mnie to strasznie trudny temat 😏
OdpowiedzUsuń